Wspomnienia pielgrzymkowe (II)
Dziś zapraszamy do
zapoznania się ze wspomnieniami Anny Waszkiewicz - studentki, która opowiada o
swoich przeżyciach i o tym dlaczego warto wziąć udział w pielgrzymce.
· Pierwszy raz na pielgrzymce byłam w 2009 r., gdy miałam
14 lat.
· W pielgrzymce niezwykłe jest to, że każdy dzień
przeżywamy całkowicie w obecności sióstr i braci z którymi dzielimy wszystkie
trudy napotkane na szlaku pielgrzymim. Nigdzie nie zaznałam tak wielkiej
braterskiej miłości, jak tu na pielgrzymce. Nie ważne czy świeci słońce, czy
pada deszcze ludzie mają wielkie serca i jeśli tylko zechcesz zobaczysz to.
Kiedy nie dajesz już rady to zdajesz sobie sprawę, że obok ciebie idzie osoba
która, jeszcze bardziej cierpi fizycznie i wtedy nie tylko znajdujesz siłę by
iść dalej, lecz bierzesz jej plecak i pomagasz, niesiesz go by jej było lżej.
· Na pielgrzymkę warto iść ponieważ, pokazuje
chrześcijaństwo powiedziałabym jakby od zaplecza. Nie „klepiesz” tylko miliony
„zdrowasiek”, ale przede wszystkim poznajesz wielką moc uczynków miłosiernych,
wielkie serca ludzi. Tak naprawdę nie idziemy na pielgrzymkę bo tak
zdecydowaliśmy, ale powołał nas do niej Bóg i może to jest ten moment, kiedy on
chce Ci pokazać właściwą ścieżkę w Twoim życiu, abyś już na zawsze wiedział, że
nigdy nie jesteś sam. Piesza pielgrzymka to najpiękniejsze rekolekcje jakie w
swoim osobistym życiu doświadczyłam. „Nie lękajcie się”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz